Perfekcyjna Panna Młoda – o czym warto pamiętać

 

Zawsze zaczyna się od zaręczyn, kiedy to jedno “tak”, wypowiedziane z Twoich ust, będzie ogromnym krokiem w przyszłość u boku ukochanego. Wtedy to, Ty i Twój partner, decydujecie się na planowanie wspólnego życia, czego “oficjalnym” początkiem ma być właśnie moment zaślubin. Jeden wyjątkowy dzień, zwykle zwieńczony całonocną balangą, aż do białego rana…

 

 

 

 

Na myśl o tym wydarzeniu, zapewne u każdej z nas, kobiet, z jednej strony pojawia się ekscytacja, ale z drugiej – stres i niepewność. Tym bardziej, jeśli uroczystość ślubna będzie pierwszą w Twoim życiu. Można przygotować się “w teorii”, chłonąc informacje o samym przebiegu zaślubin. Można też dopytywać mamy, siostry czy koleżanek, które ten wyjątkowy dzień mają już za sobą. Pytanie tylko – na ile te opowieści innych będziesz w stanie faktycznie odnieść do samej siebie? W końcu, ile osób tyle opinii i doświadczeń. Ten dzień po prostu będzie wyjątkowy. A zatem jako panna młoda, Ty również z pewnością będziesz chciała się tak czuć. W natłoku spraw, które trzeba załatwić przed ceremonią, nietrudno zapomnieć o samej sobie… A przecież nie tyle liczy się to, aby zadowolić rodzinę czy weselnych gości, ale aby był to po prostu niesamowity dzień Twojego(!) życia. Jeśli tutaj jesteś, to prawdopodobnie szukasz nieco wskazówek, które pomogą Ci się przygotować. Zatem, nie przedłużając…

 

 

1. Nie eksperymentuj i opracuj plan “B”

Nowe szpilki, które na ślubie po raz pierwszy włożysz na stopy? A może nagła zmiana koloru włosów, aby zaskoczyć Pana Młodego? Pamiętaj, jeśli chodzi o nowości, akurat w przypadku wydarzenia, takiego jak ślub, lepiej całkowicie z nich zrezygnować. Nie bez powodu wykonuje się makijaż próbny (tak, to też jest konieczność!), a przy doborze sukni ślubnej stosuje się nieraz masę przymiarek. O ile na studniówce mogłaś sobie jeszcze pozwolić na źle dobrany podkład albo rajstopy wątpliwej jakości, o tyle w dniu zaślubin lepiej oszczędzić sobie ryzyka tego typu wpadek. 

 

Bądź przygotowana na nagłe zwroty akcji. W Twój ślub będą zaangażowane takie osoby, jak makijażystka czy fryzjerka, ale warto mieć na uwadze, że zawsze może się coś wydarzyć. Każda z tych osób może nagle zachorować albo po prostu nie dotrzeć do Ciebie na czas. Jeśli nie chcesz w dniu ślubu zostać na lodzie i na ostatnią chwilę szukać alternatyw, przygotuj sobie plan awaryjny. Najprościej będzie załatwić inną, sprawdzoną(!) wizażystkę, która będzie gotowa Ci wówczas pomóc. Nawet jeśli będzie to usługa dodatkowo płatna, może to być warte każdego wysiłku, aby nie zepsuć tego wielkiego dnia.

 

 

 

 

2. Suknia ślubna – dopasuj ją do siebie (nigdy na odwrót!)

Temat sukien ślubnych wydaje się nie mieć końca. Jedna kobieta postawi tu na klasykę i minimalizm, a inna będzie czuć się najlepiej w fasonie princessy. Zresztą, nawet biały kolor przestaje już być oczywistością. Panny młode chętnie wybierają dziś odcienie typu ecru, beż czy złoto, a czasem – nawet błękit czy róż. To Twój dzień, więc nie ograniczaj się w swoich fantazjach – nawet jeśli mama czy babcia zaczynają jawnie kręcić nosem. 

 

Zresztą, sam wizualny wygląd sukni to tylko jeden z aspektów, który warto wziąć pod uwagę. Mało tego – jest coś ważniejszego. Zdecydowanie dobrym posunięciem będzie dobranie jej do Twojego typu sylwetki. Na przykład, jeśli jesteś typem gruszki, wybierz suknię, która będzie miała rozłożysty dół. Kształt klepsydry idealnie podkreśli kreacja przylegająca do ciała, która zaznaczy wcięcie w talii, np. taka w fasonie “rybki”. Oczywiście, to jedynie przykłady – wcale nie musisz w jakiś konkretny sposób klasyfikować swojego ciała. Wystarczy, że spojrzysz na siebie w lustrze i dostrzeżesz zarówno te elementy, które chciałabyś ukryć, jak również Twoje atuty, które warto by uwydatnić ubiorem. W szczególności, skup się na tych drugich.?

 

Zwróć uwagę również na sam dobór rozmiaru. Nie próbuj na siłę wcisnąć się w przyciasną kreację, a już na pewno – nie kupuj mniejszego rozmiaru, obiecując sobie, że do ślubu schudniesz. Nawet jeśli tak się stanie, z pewnością możesz tu liczyć np. na usługę zwężenia sukni w odpowiednich miejscach. Zresztą, jeśli już mowa o szyciu, czasem dobrą (i dość budżetową) opcją jest suknia szyta na miarę. Wtedy z pewnością nie spotka Cię rozmiarowa wpadka. Niemniej, korzystanie z prywatnych usług krawcowej, wiąże się z dużym ryzykiem. Nie dość, że w takim wypadku zobaczysz swoją kreację dopiero podczas przymiarek, to jeszcze nie masz pewności co do końcowego efektu czy nawet terminu wykonania. Z kolei zlecając uszycie sukni w salonie, musisz się liczyć z większymi kosztami, ale finalny rezultat z pewnością będzie taki, jak zostało Ci to uprzednio przedstawione. 

 

 

 

 

3. Oprócz zewnętrznej warstwy – bielizna to podstawa

Skupiając się na sukni, makijażu i “zewnętrznych” dodatkach, łatwo pominąć tak fundamentalną część ubioru, jaką jest bielizna. W końcu to właśnie ona będzie mieć bezpośrednią styczność z najbardziej delikatnymi obszarami Twojego ciała. Chyba nie chcesz męczyć się przez wiele godzin w seksownym, ale niewygodnym staniku, który ciągle trzeba będzie poprawiać? Najważniejsze jest tu, abyś była w stanie swobodnie poruszać się po parkiecie. Spodnią warstwę odzieży wybierz jednak dopiero po ostatecznej decyzji w kwestii sukni. Bez wątpienia, musisz idealnie dobrać bieliznę do kroju kreacji – tak, aby nic nie wystawało. Zatem, inny typ warto rozważyć, gdy suknia ściśle przylega do ciała (chociażby bieliznę bez szwów), a inna sprawdzi się przy głębokim dekolcie. W drugim przypadku, warto postawić na przykład na specjalne body. Zaś jeśli Twoja ślubna kreacja ma odkryte plecy, zaprzyjaźnij się z samonośnymi stanikami. A może skusisz się na taśmę boob tape? Wybór należy do Ciebie – po prostu niech komfort stanie się tu głównym wyznacznikiem. I nie zapomnij, że przed dniem ceremonii, warto zrobić domowy test próbny, aby upewnić się, że wybrana bielizna w stu procentach spełni swoje zadanie.

 

 

 

 

4. Zadbaj o siebie – nie tylko dzień przed weselem

Wiedząc, że zbliża się ten “wielki dzień”, odpowiednio wcześnie zwróć uwagę na aspekty, takie jak sen, wypoczynek czy odżywianie. To właśnie one będą miały kolosalny wpływ na Twój poziom energii. W końcu, co jak co, ale na weselu będziesz jej potrzebować jak nigdy wcześniej. I pamiętaj, największym błędem, którego powinnaś wystrzegać się jak ognia, jest decyzja o pójściu do pracy na dzień przed ślubem… Zamiast tego typu dodatkowej dawki stresu, warto zdecydować się na kilka dni wolnego, które przeznaczysz na pobycie z ukochanym, albo z samą sobą.? Domowe SPA, zdrowe, pełnowartościowe posiłki czy sen aż do południa… Zaufaj – gdy nadejdzie wyczekiwana data zaślubin, Twój organizm Ci za to podziękuje. Co prawda, na twarzy, oznaki zmęczenia ukryjesz mocnym makijażem, ale wewnętrzne poczucie wyczerpania może okazać się tym jednym nieproszonym gościem, który zniszczy Ci całą zabawę. 

 

 

 

 

5. Nie zapomnij o niezbędnych drobiazgach w torebce 

Pamiętaj, że dzień ślubu to czas pełen wrażeń. Wtedy na pewno nie będziesz miała czasu, aby rozważać i analizować to, co potencjalnie mogłoby pójść nie tak. A jednak – nieprzewidzianych wpadek może być więcej niż myślisz. Na szczęście, tutaj z pomocą przychodzą małe, niepozorne drobiazgi, które warto już wcześniej spakować do torebki. Niewątpliwie przyda Ci się niezbędnik, który będzie zawierał pilnik do paznokci, plastry na odciski i pęcherze, a nawet podkładki pod szpilki, które sprawią, że Twoje buty nie będą ślizgać się na parkiecie. Rozważ zabranie ze sobą również mini odplamiacza – ślady szminki na Twojej sukni czy tym bardziej – na koszuli Twojego wybranka, to coś, co ma potencjał, aby skutecznie zepsuć nieskazitelny look Młodej Pary, szczególnie na zdjęciach i nagraniach wideo. Poza tym, podczas weselnej balangi, dużą pomocą okażą się bibułki, które ściągają pot i sebum. Tym bardziej, że niestety, nawet gdybyś zużyła na siebie cały antyperspirant, nie zyskasz stuprocentowej ochrony przed potem. Dlatego, tego typu bibułki mogą uratować Cię przed kolejną, niepożądaną wpadką. 

 

 

 

 

6. Nie porównuj się 

Przeglądając inspiracje ślubnego look’u, z pewnością natkniesz się na masę zdjęć “idealnych” kobiet w “idealnych” stylizacjach. W taki sposób, nietrudno o kompleksy – wroga, który ma siłę, aby odebrać Ci całą pewność siebie. Nawet gdy pojawi się u Ciebie zazdrość – miej świadomość, że to naturalne uczucie. Grunt, żeby poradzić sobie z nią w odpowiedni sposób. Zaakceptowanie tego, że nie będziesz wyglądać jak wyretuszowana instagramowa panna młoda, a jak najpiękniejsza wersja samej siebie to podstawa. Potraktuj to jako kotwicę, gdy znowu utkniesz w wirze porównywania się. Dzień zaślubin to moment, gdy Ty będziesz w centrum uwagi. Jeśli sama ze sobą nie będziesz czuć się pewnie, z łatwością dostrzegą to wszyscy goście. 

 

Nieważne, czy jesteś osobą plus size, czy petite… To po prostu Ty. Dlatego, w dniu ślubu wciąż powinnaś być sobą. Nie ma sensu wywieranie na siebie zbędnej presji w postaci restrykcyjnych diet czy zmuszania się do intensywnych treningów. Na ślubnym kobiercu, Twój przyszły mąż zobaczy Cię tak olśniewającą, jak zapewne nigdy dotąd. Ten moment oboje zachowacie w swoich sercach na całe życie. I właśnie z tego powodu, tak ważnym jest, abyś mogła się wtedy czuć w swoim ciele pięknie i komfortowo. Reszta to tylko dodatki, które mają Ci w tym pomóc – ale fundament budujesz Ty sama. 

 

 

 

 

Jak widzisz, nawet ten jeden wymiar planowania ślubu, jakim jest wygląd Panny Młodej, wymaga wzięcia pod uwagę wielu czynników i podjęcia całego szeregu decyzji. Sam proces planowania ślubu wymaga wiele cierpliwości, a przede wszystkim – czasu. Dlatego, wiele zaręczonych par decyduje się na usługi wedding plannera. Jest to wygodna opcja, ale pamiętaj, że nawet najlepiej zaplanowana uroczystość, nie gwarantuje Ci braku jakichś niechcianych wpadek. Pomocnym jest tu, abyś miała przy sobie najpotrzebniejsze “koła ratunkowe” – zapasowe rajstopy, kosmetyki do szybkiego odświeżenia, plastry opatrunkowe czy nawet niepozorny super glue. Jednak, najważniejsze, co powinnaś ze sobą zabrać to pewność siebie i pozytywne nastawienie. Niech ten “wielki dzień” zostawi po sobie ogrom cudownych wspomnień, które zostaną z Tobą, a raczej – z Wami, na długie lata…